Mamy tu kolejny reportażyk z mojej twórczej działalności.
Po kolei – czerwony szpinak na dnie, porem ogórki małosolne, rzodkiewki, dymka, polane dipem z soi /czosnku/cytryny/przypraw, na końcu wrzuciłam nieco koperku i jeżyn kupionych od słodkiej babulinki. Były bardzo mało ogrodowe i bardzo polne. Taki kolejny poetycko letni wyczyn.
Reklamy
A jak Twoje stópki Sylwio?
a dziękuję, chodzą 😀