Wywiad z p. Małgorzatą Desmond, dietetyczką.

Pod linkiem: Więcej niż dieta – program Dr Deana Ornisha lekarza prezydenta Billa Clintoma – zeznaje dietetyczka Małgorzata Desmond.
(trzeba przetrzymać kilka reklam, niestety, fuj)

http://pytanienasniadanie.tvp.pl/19977615/wiecej-niz-dieta-program-dr-deana-ornisha-lekarza-prezydenta-billa-clintoma

Syrop glukozowo – fruktozowy

To nim doprawiają bardzo wiele produktów, które wymaga chociaż odrobiny cukru. Czasem robią to cukrem a czasem aspartamem. Jest w napojach, dżemach, sałatkach, w konserwach, napojach mlecznych, lodach, jogurtach, zupkach, pieczywie, ciastkach, jako zamiennik miodu w piernikach, w produktach dla dzieci, we wszelakich gotowcach i innych słoiczkach. Jest wszechobecny w produktach wysoko przetworzonych. Swoją spożywczą karierę zaczął w latach 70 tych. Jest tańszy od innych, bo z kukurydzy. Nie lepi się i nie krystalizuje, jest wygodniejszy. (Ciekawe czy robią go z modyfikowanej genetycznie kukurydzy? wcale bym się nie zdziwiła, biznes je biznes)

Czym jest?

Ciocia Wiki mówi: Syrop otrzymuje się z kukurydzy, przetworzonej na skrobię kukurydzianą. Skrobia ta w dalszej kolejności, z użyciem enzymów lub kwasów, przetwarzana jest do formy syropu, który zawiera 42% fruktozy, 55% glukozy i około 3% innych cukrów. Syrop glukozowo-fruktozowy ma postać bezbarwnej lub jasnożółtej cieczy. Można go stosować bez konieczności uprzedniego rozpuszczania, co ułatwia rozlewanie do opakowań, dozowanie do produktów i transport. Ma bardzo niską lepkość, sam nie ulega krystalizacji i zapobiega krystalizacji cukru buraczanego (po zmieszaniu). Jest stabilny mikrobiologicznie. Wszystkie te właściwości powodują, że jest przez przemysł spożywczy chętniej stosowany niż cukier.

Co nam robi?

Zwiększa apetyt, tuczy. Jest mocno odpowiedzialny za epidemię otyłości. I na dodatek syropową fruktozę przetwarzamy na najgorszy rodzaj tłuszczu – ten gromadzący się wokół narządów wewnętrznych.

Powoduje cukrzycę typu II. Jedna porcja produktu słodzonego syropem zaspokaja całodobowe zapotrzebowanie na węglowodany. Konsumpcja wysoko-przetworzonych cukrów prostych (glukozy, fruktozy) prowadzi do tzw. reaktywnej hipoglikemii tj. gwałtownych zmian poziomu insuliny oraz glukozy we krwi. Zapobiegać temu miała fruktoza o niskim indeksie glikemicznym. Niestety, spożywana w nadmiarze fruktoza stanowi jeszcze większe zdrowotne zagrożenie. Jest bowiem metabolizowana bardzo szybko, poza kontrolą organizmu ponieważ omija pewne szlaki metaboliczne.

Podwyższa zły cholesterol LDL i trójglicerydy. Spożywanie żywności z dużą zawartością syropu prowadzi do dużego napływu fruktozy do żyły wrotnej wątroby (żyła ta zaopatruje wątrobę w krew i substancje wchłonięte w przewodzie pokarmowym). Fruktoza ulega metabolizmowi znacznie szybciej niż glukoza.  Wątroba zostaje szybko i w dużej ilości „zalana” fruktozą, co prowadzi do odpowiedzi wątroby w postaci zwiększenia syntezy kwasów tłuszczowych, a także powoduje zwiększone wydzielanie lipoprotein o bardzo niskiej gęstości, które następnie na drodze przemian biochemicznych są przetwarzane w lipoproteidy LDL, czyli zły cholesterol. Fruktoza w wyniku podwyższenia trójglicerydów powoduje też spadek wrażliwości organizmu na leptynę – jeden z hormonów sytości. Im nasz organizm produkuje jej więcej, tym mniej jemy, a nasza „zapasowa” tkanka tłuszczowa się kurczy. Naukowcy przypuszczają, że nadmiar trójglicerydów blokuje leptynie dostęp do mózgu, przez co ten nie wie, że powinien wysłać sygnał „przestajemy jeść”.

Biznes je biznes, Nie dajmy się, chrońmy nasze rodziny. Mówmy im o tym, nie kupujmy dzieciom i wnukom słodyczy, tylko owoce. Żadnych słodzonych soczków i kolorowego słodkiego badziewia. Cóż, po raz kolejny pod ścinaną znalazły się produkty spożywcze z taśm produkcyjnych. Tu leżą między innymi sukcesy lekarzy leczących dietą. Często wystarczy, że zakażą jadać takie rzeczy i po paru miesiącach już jest poprawa.

Źródła:

Inspiracją był czyjś donos, poza tym:
Ciocia Wiki
Portal o odżywianiu
A tu jest filmik

Cukrzyca i tłuszcz

Co ciekawego?

Ano same ciekawe rzeczy.

Powierzam te wiedzę wszystkim borykającym się z cukrzycą. jak również informację o tym, że mój tata przestał zażywać insulinę i genialnie spadł mu cukier kiedy zaczął jeść zdrowe chude jedzonko i sam mocno schudł.

W Polsce mamy ponad 2 miliony osób chorujących na cukrzycę, w Stanach Zjednoczonych jest ich 100 milionów. Mimo postępu cywilizacyjnego te liczby zamiast maleć – wciąż rosną w tempie 7 milionów nowych zachorowań rocznie na świecie.

Neal D. Barnard – lekarz i badacz zagadnień dotyczących cukrzycy jest  współautorem książek i publikacji dotyczących terapii zwalczania cukrzycy za pomocą niskotłuszczowej diety zwiększającej wrażliwość komórek na insulinę.

Co takiego interesującego z nich wynika?

Zespół Barnarda z ramienia amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia przeprowadził badania i opracował metodę zwalczania cukrzycy bez potrzeby odwoływania się do ciężkich diet i wstrzykiwania insuliny. Do nowatorskiego podejścia zainspirowały ich dwa naukowe odkrycia:

– mieszkańcy Japonii nie cierpią w znacznym stopniu na cukrzycę, choć spożywają w dużych ilościach potrawy, które nie są zalecane dla diabetyków jak ryż czy makaron

– rozpoznano iż we wnętrzu komórki (szczególnie dotyczyło to komórek mięśniowych) to tłuszcz odpowiada za blokadę insuliny która stanowi klucz dla dostarczanej do wewnątrz glukozy, więc problem nie leży w samej insulinie

Cytat: „Zamiast ograniczania chleba i jemu podobnych, skoro to tłuszcz stanowi problem, to co jeżeli zastosujemy dietę pozbawioną tłuszczu. Skąd pochodzi tłuszcz ? Z dwóch źródeł: produktów zwierzęcych i tłuszczów roślinnych. Zebraliśmy więc 99 osób i poprosiliśmy ich aby zrobili dwie rzeczy: aby jedli naprawdę dużo, nie martwiąc się ilością i nie licząc kalorii, nie licząc węglowodanów. W zamian odstawiamy artykuły zwierzęce i ograniczamy oleje roślinne. Bardzo proste.”

U wielu badanych cukrzyca się cofnęła. Amerykańskie Towarzystwo Diabetologiczne uznało to podejście za efektywne.

Dla cukrzyków

Ten film jest o radykalnej surowej diecie. Jest świetna.

Teraz ciekawostka związana z cukrzycą – znałam cukrzyka, który nie chciał zmieniać diety. Lubił tłusto i dużo. Ale przyszedł moment, kiedy przestał sam sobie robić zakupy, bo miał problem z chodzeniem. Załatwiliśmy mu jedzenie z przedszkola, zupełnie tradycyjne. Dostawał regularnie bardzo zdrowo gotowane (bo w przedszkolu nie wolno stosować żadnych glutaminianów i przetworów-potworów, jedzonko ma być zdrowiuteńkie) obiady, które były dosyć obfite i zostawało jeszcze na kolację. Ponieważ uznał, że to dobry motyw na oszczędzanie, schudł ogromnie i cukier mu tak spadł, że przestał brać insulinę. Pomimo, że od czasu do czasu wychodził jednak i kupował sobie piwo. Lubił od czasu do czasu. Alkoholikiem stricte nie był.

Szkoda, że dopiero pod koniec życia sobie zafundował taki luksus.
Wystarczyło, że schudł, widzicie? Ale to stało się zbyt późno, bo już był stary i chory na wiele różnych innych rzeczy. Diet nie akceptował. Nigdy nie myślał o swoim zdrowiu, był „prawdziwym mężczyzną”, jadał jak „prawdziwy mężczyzna”.

Znałam też człowieka, taki bardzo daleki kuzyn, który nie będąc weganinem ustawił sobie dietę sam na podstawie dostępnej ogólnie wiedzy i przestał w ogóle odwiedzać lekarza. Zwyczajnie wyszedł z tej choroby, ale nie jadł kubkami smakowymi tylko głową. To była cukrzyca podeszłego wieku. Nie wiem, jak to działa na dzieci.

Czasem wydaje mi się, że cukrzyca jest chorobą ludzi łakomych i jedzących bardzo emocjonalnie. Być może jest to zażeranie trosk? A może odziedziczone po przodkach nawyki żywieniowe? Mówi się wtedy, że chorobę się odziedziczyło. Ewidentnie jest to problem jedzenia. Myślę, że chore dzieci – podobnie jak dorośli – powinny przestrzegać diety. To nie jest aż taki wysiłek, nie wiem w ogóle dlaczego ludzie traktują swoje nawyki żywieniowe jak coś niezmiennego i mega ważnego. To tak jak ze sposobem ubierania albo fryzurą – wszystko można zmienić. Kwestia decyzji.

Ciekawa rozmowa na forum

Kilka informacji

Coś tam ze świata nauki

Bardzo dobre filmy i informacje

Generalnie wystarczy napisać na wyszukiwarce – leczenie diety cukrzycą.