Czasem coś mi wychodzi przypadkiem. Tu przypadkiem miałam wodę z gotowania włoszczyzny, więc ugotowałam w niej brązowy ryż z marchwią, porem i mrożoną fasolką szparagową. Dodałam curry, chili, pieprz, sól, kurkumę.
Powstała zatem potrawa ryżowa, nawet smaczna. Ale ogarnęła mnie nieposkromiona potrzeba jedzenia zielonego. Więc nabyłam roszponkę, dymkę. Do tego doszły oliwki, ogórek świeży, kiszony i papryka. Umaiłam stosownie potrawę ryżową i…
Dip do polania zrobiłam z cytryny, miso, oliwy i wyciągniętej z zamrażalnika potrawy z jarmużu, niezła pasta kiedyś mi wyszła i miałam jej nieco za dużo, zamroziłam. W zasadzie to był gotowany jarmuż zmiksowany z czosnkiem i przyprawami.
Wyszło zielono żółte 🙂