Jaś rządzi

W składzie: fasola jaś – szklanka (od niej też jestem uzależniona, dziennie wchłaniam szklankę strączków), pekinka – garść, bazylia, cebula, kiszony ogórek, mała cukinia, chili, pieprz, imbir.
Dip niezwykły i wyjątkowy: jedno mango, dwa ząbki czosnku, sok z 1 cytryny, łyżeczka miso, siemię lniane.

jaś

Sałatka z pekinki

Kilka liści kapusty pekińskiej, resztka jarmużu (co go nie zjadłam wczoraj), kilka płatków suszonych pomidorków wyjętych z oliwy, pęczek rzodkiewek, dymka, cebulka, dwa malutkie ogórki kiszone, pieprz zielony z octu, łycha kurkumy i sok z cytryny. Poranne „mniam”. Na drugie poranne „mniam” będzie ciecierzyca, właśnie się gotuje, nie zdążyła na pierwsze śniadanie. Tak bardzo ją lubię, że zjem samą bez niczego, tylko osoloną do smaku

DSC04789

 

Sałatka

Wykorzystałam ostatnio robiony „serek” i dodawszy do niego miso, ocet jabłkowy zrobiłam sosik do sałatki. Sałatka jest prosta: pekinka, pomidorek, ryż, mielone siemię lniane, gotowana cieciorka, przyprawy.  Sosik był absolutnym sercem tej potrawy. Zresztą na oko dosyć niepozornej, nawet zdjęcia porządnego nie pozwoliła sobie zrobić. Ale niezmiernie była sycąca i smaczna.

DSC03835

Kimchi i flaczki

3 w jednym, wegańskie, flaczki i koreańskie kimchi

Kimchi:

  • główka kapusty pekińskiej posiekana na drobno
  • starta marchewka
  • kilka rzodkiewek lub biała rzodkiew w cienkich plasterkach
  • cebula, zielona cebula lub szczypior
  • rozgnieciony ząbek czosnku
  • zmielone chili (pieprz cayenne) lub ostra papryczka chili, lub łyżeczka płatków chili, ja dałam chili
  • starte 1 cm świeżego korzenia imbiru (opcjonalnie)
  • 2 łyżeczki soli kamiennej lub morskiej

Pomieszać, ugnieść (puści soczek) i zostawić na kilka dni (2-5). Potem można włożyć do lodówki i czekać na nasz apetyt. Kisimy w szklanym, ceramicznym lub emaliowanym pojemniku. Zostawiamy trochę przestrzeni, bo kiedy zacznie pracować nabierze objętości. Ta surówka jest hot.

Flaczki: moczę przez noc sojowe kotlety w wodzie lub (albo razem z) oliwie z przyprawami, kroję je w paski, potem gotuję. Przyprawy – sól pieprz, papryka, majeranek, muszkatołowa, czosnek, imbir, ziele angielskie, liście laurowe. Można sobie ułatwić życie kupując przyprawę do flaków, tylko uwaga – dobrze przeczytać skład owej, co by sobie dodatkowo nie fundnąć glutaminianu sodu ewentualnie aromatów identycznych z naturalnymi ;)). Do moczenia i gotowania – wegański warzywny bulion albo kilka startych warzyw z włoszczyzny. Flaczki są ostre.

Akurat w tej wersji na talerzu była jeszcze kasza gryczana i kromka chleba. Zestawienie było lekko odlotowe z uwagi na pikanterię. Ale ponieważ robiłam to wszystko mniej więcej w tym samym czasie, więc razem położyłam na talerzu, sfotografowałam i zjadłam.

Kimchi może sobie długo poleżeć w lodówce, nic mi nie zaszkodzi a wręcz przeciwnie, kisi się powolutku. Można z tej kiszonki zrobić zupkę.

Sałatka znowu, czyli zielono i cieciorkowo

sałatka

sałatka

Cieciorka (ugotowana z ziołami), ryż, pekinka, roszponka, kiełki słonecznika, zapewne czosnek i miazga sezamowa. I zapewne kurkuma bo się żółci namiętnie po kątach. Takie tam wiosenno letnie podskoki kulinarne. Foto znalazłam w zasobach i głowy sobie nie dam uciąć, czy już go tu nie wrzucałam. Ale chyba raczej nie.

Surówka z pekinki na przyjęciu Estelli

Pekinka drobno pokrojona + wszystko co mamy:

– potarta marchew, seler, pietruszka
– liście botwinki, szpinaku, pietruszki, roszponki, selera itd.
– papryka kolorowa pokrojona,
– orzechy pokrojone (uprzednio namoczone)
– ogórki kiszone
– kukurydza – mała puszka
– sezam zmielony, odrobina soli
– sok z cytryny do smaku (ewentualnie trochę miodu lub brązowego cukru).
Wszystko wymieszać i zostawić na ok. 1 godzinę.

surówka z pekinki

surówka z pekinki – fot. Estella

Sałatka z pekińskiej, wariant trzy tysiące pięćset osiemdziesiąty pierwszy :)

Skład:
średnia kapusta pekińska na drobno
takoż czerwona papryka
oliwki
pół awokado na drobno
kilka duzych ząbkow czosnku wyciśnietych (do teraz chyba pachnę)
pęczek szczypiorku
odrobinka oliwy z oliwek
sok z calej cytryny
duży pomidor
dużo bazylii

mieszam i zostawiam, jak się dłużej pomęczy, fajnie się przegryzie i jest smaczniejsze

Zaczęło się od wysiania fasolki mung na kiełki

To jest namoczona fasolka mung, którą – kiedy spęczniała – przerzuciłam na sitko. W tym sitku od czasu do czasu przepłukuję ją wodą. Prawda, jak ślicznie wyglądają? To wczorajsze zdjęcie. Dzisiaj były jeszcze dorodniejsze, więc zaczęlam je jeść. Więc zaczęło się od tej fasolki, a teraz jest jej za dużo, za gęsto i nie nadążam z jedzeniem. 🙂

Posiekałam pekinkę, na to wrzuciłam kiełki, a na kiełki pomidora i dymkę. To wszystko potraktowałam swoimi ulubionymi ziołami, dzisiaj była to przede wszystkim kurkuma i imbir. Jest duża dowolność przyprawowa i zostawiam ten temat inwencji artystów surówkowiczów. Nie dodałam żadnego oleju, bo nie trzeba, wystarczył mi sok z połowy cytryny. Ale jeśli ktoś lubi akurat się ponatłuszczać – jakikolwiek olej, rozgniecione awokado lub miazga sezamowa jak najbardziej zalecana. Ewentualnie mielone orzechy czy pestki. Weganie powinni jeść codziennie różne pestki, orzechy i takie tam, jasna sprawa.

Stosowne foto załączam (to jest duży głęboki talerz, full):

surówka z kiełkami

Nie jestem pomidorojadem, ale zdecydowanie lepiej tak to wygląda, dlatego dodaję. Estetyka potrawy dobrze robi mi na trawienie.
Do tej fury trawska dodałam solidną porcję ugotowanej niepalonej kaszy gryczanej i soczewicy. Ledwo zjadłam.
To znaczy nie zjadłam, pękłam, umarłam, a potem zmartwychwstałam. Trochę zostało na potem. Kolejna śmierć z rozkoszy. 😉